Co będzie potrzebne:
- okulary, maska ochronna, rękawiczki, coś z długim rękawem jeśli ktoś boi się iskier ;p
-2 kilo chęci i odrobinę czasu
- wiertarka
- wiertło 1mm i 4mm
- drimel lub coś podobnego
- tarczki w moim przypadku co cięcia stali
- trzpień szlifierski do poprawek krawędzi i pozostałości po wycinaniu
- taśma do zabezpieczenia lakieru
- marker, ołówek, coś do znaczenia
- suwmiarka, metr
- imbus 2.5mm
- klucz 17m sztuk dwie ;p
- szczypce
- farba do zabezpieczenia stali i trochę smaru
- niepotrzebne szmaty żeby zabezpieczyć komorę silnika
- klocek drewniany zeby podłożyć pod maskę
- zapinki do maski, jakiś samochód i browar ;p
Ważne aby ustawić wąski koniec w kierunku jazdy, dopuszczalne jest lekkie ustawienie pod kątem.
Wybieramy dogodne mam miejsce, w moim przypadku wybór padł na seryjne otwory w pasie przednim, instrukcja podaje aby zapięcia były rozstawione dość szeroko. To miejsce wg mnie jest odpowiednie dla maski s14 bo ładnie się zgra zapięcie z maską, nie będzie odstawało i nie zostaną puste przestrzenie po zamontowaniu.
Montujemy "bolec" z otworem dość wysoko.
Znaczymy górę "bolca" markerem tak aby po zamknięciu maski pozostawił nam ślad. Na tym etapie można jeszcze zrezygnować z dalszych działań :p
Zabezpieczam komorę silnika przed opiłkami i wiercę wstępny otwór.
Zabezpieczamy lakier przed opiłkami, dodatkowym aspektem jest fakt ze taśma którą przykleiłem na lakier posłuży do oznaczenia miejsca cięcia. Za bardzo nie przykładałem uwagi do naklejania taśmy bo maskę i tak muszę malować.
Wycinamy i szlifujemy ostre krawędzie tak aby zatrzask swobodnie wchodził w otwór w masce.
Znaczymy 6 otworów i wiercimy dziury, wstępnie wierciłem wiertłem 1 mm tak aby zmniejszyć prawdopodobieństwo złego centrowania, na 12 otworów jeden był nie centrycznie ;p
Zabezpieczamy lakier przed korozją sprzątamy resztki po szlifowaniu i cięciu, montujemy zatrzask.
Pozostaje wyregulować wysokość "bolca" i podłożyć gumy anty wibracyjne. Ja dołożyłem po jednej nakrętce na stronę aby skontrować gwint na "bolcu" od dołu. Dodatkowo kupiłem podkłądki do "szybkiego" montażu ułatwia to sprawę bo są już wstrzelone gwinty i nie trzeba bawić się w wkładanie nakrętek w plastikowe flansze, zapinki oraz blachy pochodzą z DRIFTSHOP odsyłam do -> linku <-
widok "wychapania" od dołu + blachy do szybkiego montażu