Jest i wykonanie z dość rasowym charakterem ;d ale po kolei. Owego czasu w głowie Rekina zrodził się pewien projekt mianowicie czerwone e30, z początku miało to być typowe niedzielne wozidło lecz w niedalekiej przyszłości uległ on diametralnej zmianie, zrodziła się niebagatelna myśl a gdyby tak jeszcze coś innego... i wkradł się pewien spontan przez dłuższy czas nie chciał jej opuścić a może by tak v-kę wstawić?
Nie długo było czekać jak pod maską znalazł się owy czterolitrowy silnik, jak to zwykle bywa przy takich projektach pociągają one za sobą liczne i przeróżne modyfikacje często sprzeczne z natura;d, na szczęście pomimo drobnych incydentów wszystko zagadało, silnik po odpaleniu dość spokojnie mruczy jak na takie zestawienie ;d lecz przy delikatnym muśnięciu na gaz budzi się w nim potężny kocur.
Samochód jak to samochód kawałek kolorowej puszki, z zewnątrz niczym nie wyróżnia się od przeciętnej be-mk-i z tamtych lat, lecz do czasu, gdy narodził się kolejny pomysł tym razem na oklejenie go w barwach DRIFT DIVISION i się zaczęło,
cała ceremonia doboru kolorów i wymyślenie oryginalnej grafiki, całość oklejenia zajęła kilka dni, z początku wydawało nam się ze chyba to się nie uda, lecz gdy wyjechała na światło dzienne przeszła nasze najśmielsze oczekiwania,
projekt grafiki i całego zestawienia robi niemałe zamieszanie obok przechodzących ludzi, siedząc w środku ma się wrażenie ze za chwile nadejdzie z-łoooooooo i owe łoooo pojawia się przy odcince, magiczna pięcio biegówka szybko się kończy a młynek dalej rwie do tańca chcąc jeszcze i jeszcze, lesz niestety frajda z jazdy kończy się w raz z opadającą wskazówką palia, gdyby jednak przeoczyć magiczna pomarańczową plamkę w zestawieniu wskaźników szybko przypomni nam o tym pompa umieszczona w baku, siorbie z taką intensywnością resztki magicznego plynyu ze chce wykręcić bak na lewą stronę ;d, bunia jest tak twarda ze odczuwa najmniejszą nierówność terenu, kto cierpi na niestrawność szybko się o tym przekona. To tak w delikatnym skrócie, bo to co się dzieje nie pozwala przejść obojętnie obok tego samochodu, ani myśli ani słowa nie ogarniają tego zestawienia ;d a wszystko to robione z pasji i to się liczy :D
i jako zwlennik Japan culture twierdze ze ten gebels ma to coś w sobie :D