niedziela, 25 marca 2012

Gotowe, znowu powrót do świata żywych :D

 Kolejnymi trudnościami  z którymi trzeba było sobie  poradzić  to pompa oleju, nowa już siedzi na swoim miejscu, osobiście uważam ze teraz ciśnienie oleju jest za duże ale przynajmniej czwarta panewka ma asz za dość oleju. Stara  pompa  jednak  była nie wystarczająca jak  na moje potrzeby. Po zdjęciu pompy  i całej ceremonie by się do niej dobrać przyszła pora na łańcuch, po tym zabiegu  wyeliminowal się  problem dzwoniącego łańcucha przy odpalaniu ,w porównaniu do starego widać  ze jest trochę rozciągnięty, nowe ślizgi i napinacz  dbają o to żeby wszystko  było napięte jak potrzeba,  przy odkazi pompa płynu chłodzącego powiedziała nie więc kolejny wydatek, na szczęście  temat już jest ogarnięty, kilometry na liczniku przybywają, dodatkowo wleciała chińska miska  oleju, jednak  nie obyło się bez  paru szlifów  ale siedzi już na swoim miejscu. 

Kluczem do całej  zabawy  jest precyzyjne ustawienie całości,  taka  mała podpowiedź w postaci foto poniżej,

U mnie  wystąpił błąd  czujnika walka rozrządu  więc  podjąłem decyzje  o wymianie  łańcucha, niestety nie wyeliminowałem jeszcze bolączki  mojego silnika  mianowicie szarpania  w  dość wąskim zakresie obrotów 1800-2100 póki co błąd się na razie nie pojawił  ehhh  tak to jest jak się kupi zajechany silnik czyli nie kończąca się zabawa z nissanem  :D

poniedziałek, 12 marca 2012

powoli wszystko wraca do normy

  Kolejny dzień walki z  SR, wadliwe uszczelniacze zmienione, jest trochę dłubaniny  ale się udało, niestety z  braku czasu i wolnej ręki nie ma zadanego zdjęcia, ;c Ale na szczęście kolejny etap zaliczony, na dniach wlatuje reszta gratów. Jak się okazało po zdjęciu łańcuch jest nieznacznie rozciągnięty ale było to do przewidzenia,  nowy napinacz jest bardziej  precyzyjniejszy od starego,  różni się ilością zębów, ślizgi tez  przeszły  mały lifting zamiast plastikowego  jest  stalowy  z wstawką  plastikową  ciekawe jak w praktyce…